Karmienie piersią - trudności i wsparcie

Karmienie piersią….teoria teorią, ale początki mają prawo być trudne i frustrujące zarówno dla Ciebie jak i dla dziecka. Głośny płacz, potrząsanie główką, brak zainteresowania karmieniem – w ten sposób dziecko wyraża swoje zdezorientowanie i fakt, że jemu też nie jest łatwo.
Co robić w takiej sytuacji? Jak sobie radzić?
W sytuacji gdy dziecko jest niespokojne najlepszym rozwiązaniem podtrzymującym laktację i zwiększającym szanse na bezproblemowe karmienie piersią jest odciąganie pokarmu i podawanie go łyżeczką lub kubeczkiem do zaspokojenia pierwszego głodu, a następnie próby przystawienia do piersi z zastosowaniem wyżej opisywanych sposobów (pozycja, chwyty). Podanie butelki może utrudnić powrót do ssania piersi, ponieważ dla malucha jest to nieco prostsze. Może więc buntować się przeciwko karmieniu piersią, a najczęściej potrzeba zaledwie kilku dni by dziecko nauczyło się ssać pierś, a brodawka dostosowała do jego potrzeb! I jest to normalne – mały człowiek robi przecież wszystko po raz pierwszy w życiu.
Jeśli jest Wam ciężko bezpośrednio po porodzie, a jesteście jeszcze w szpitalu poproś radę położne oddziału noworodkowego lub zapytaj o obecność i konsultację doradcy laktacyjnego. Po powrocie do domu, w przypadku dalszych trudności lub wątpliwości, warto skorzystać z wizyty doradczyni laktacyjnej, która u Was w domu lub w swoim gabinecie sprawdzi na czym dokładnie polega problem, skontroluje poprawność przystawiania do piersi i chwytania piersi przez malucha i odpowie na wszystkie nurtujące Cię pytania. Nie wahaj się również pytać o kwestie związane z karmieniem położnej środowiskowej podczas wizyt patronażowych. Jeśli natomiast jesteś jeszcze w ciąży, a obawiasz się, czy uda Ci się prowadzić karmienie dziecka piersią, skonsultuj się z położną doradczynią laktacyjną już teraz i zaopatrz w niezbędną wiedzę przed porodem. Niekiedy drobna korekta techniki, ułożenia dziecka lub nawet jedynie zmiana myślenia mogą zaważyć na całym okresie karmienia piersią, warto więc nie poddawać się!

Nawał pokarmu – czy to normalne?
Dyskomfort w piersiach, uczucie przepełnienia, ciężkości to najczęstsze objawy nawału pokarmu, mogącego budzić niepokój każdej z rozpoczynających karmienie mam. W języku angielskim nawał określany jest jako brest fullnes czyli wypełnienie, „pełnia” piersi co oddaje istotę tego zjawiska: piersi pod wpływem hormonów, w okresie gdy laktacja się jeszcze stabilizuje wypełniają się pokarmem w ilościach większych niż aktualne zapotrzebowanie noworodka. Co najważniejsze: nawał pokarmu jest stanem fizjologicznym, naturalnym i całkowicie prawidłowym, a jego pojawienie się świadczy o prawidłowym przebiegu laktacji. W związku z tym nie wymaga leczenia, a jedynie łagodzenia jego niekomfortowych dla kobiety objawów.
Nawał występuje najczęściej między 2 a 5 dobą po porodzie, dotyczy obu piersi, które:
- są wypełnione, ale nie bolesne,
- są cieplejsze, ale nie zaczerwienione,
- skórę mają napiętą, ale sam gruczoł piersiowy nie jest twardy,
- z łatwością wypływa z nich pokarm, niekiedy samoistnie.
Niepokojącym objawem jest stan podgorączkowy i ogólne złe samopoczucie u mamy, silny niepokój u malucha, bolesność, zaczerwienienie, stwardnienie piersi. Takie objawy pozwalają różnicować fizjologiczny nawał od stanów nieprawidłowych, takich jak obrzęk, zastój pokarmu lub zapalenie piersi wymagających konsultacji położnej, doradczyni laktacyjnej.

Jak pomóc sobie w nawale pokarmu?
Sposobów by załagodzić nieprzyjemne objawy nawału jest kilka, ale należy pamiętać o tym, że kluczem do sukcesu jest prawidłowa technika karmienia. Karmienia powinny odbywać się na tak zwane „żądanie” zarówno maluszka jak i mamy. To oznacza, że należy przystawić noworodka do piersi również w przypadku, gdy piersi wydają się być przepełnione – na żądanie Mamy. Korzystnie jest przystawiać dziecko do obu piersi przy każdym karmieniu, do każdej na przynajmniej 10 minut. Zmieniając stronę można zaktywizować, rozbudzić malucha np. przewijając go, aby karmienie było efektywne. Co ważne, pierś nie musi być opróżniona „do końca”, a jedynie do uczucia ulgi.
W sytuacji gdy dziecko jest najedzone i śpi, a piersi są pełne, można odciągać niewielkie ilości pokarmu aż do momentu, gdy odczuwalne będzie kojące zmniejszenie wypełnienia piersi.
Aby załagodzić i zminimalizować niekomfortowe objawy nawału zastosować można również zimne okłady na piersi po karmieniu, działające obkurczająco i zmniejszające delikatnie produkcję pokarmu. Warto przetestować: schłodzone liście białej kapusty (zmrożone, położne na skórze piersi z ominięciem otoczki, owinięte pieluszką lub gazą), chłodzące poduszeczki żelowe, kostki lodu owinięte w pieluszkę. Do bezpiecznych metod zalicza się również napary z szałwii w ilościach 1-2 saszetek ekspresowego naparu dziennie, jednak przed jej zastosowaniem należy skonsultować się z doradcą laktacyjnym. Warto wiedzieć, że prawidłowo zdiagnozowany i prowadzony nawał pokarmu pozwala uniknąć zapalenia piersi i innych poważniejszych komplikacji. Jeśli więc masz wątpliwości co do objawów lub przebiegu nawału, dopytaj położną lub doradcę laktacyjnego.
Kiedy dziecko nie chce ssać
Karmienie piersią nie zawsze przebiega perfekcyjnie i trzeba się z tym liczyć. Każde dziecko jest inne, ma inne charakter, potrzeby, rytm dnia, podobnie jak każdy z dorosłych. Jedną z niepokojących i niesłychanie przykrych dla kobiety trudności jest odmowa ssania piersi. Nastawiając się na karmienie piersią taka sytuacja może być wyjątkowo trudna i dezorientująca. Niechęć do ssania piersi może objawiać się sprzeciwem niemowlęcia przy przystawianiu – płaczem, prężeniem się, wypluwaniem podawanej brodawki, czasami natomiast brakiem jakiegokolwiek zainteresowania piersią. Przyczyny problemów z karmieniem piersią są różne i mogą leżeć zarówno po stronie mamy jak i dziecka. Mając problem z przystawieniem dziecka do piersi przeanalizuj poniższe potencjalne przyczyny trudności. Mamy nadzieję, że naprowadzą Cię na właściwy trop.
Przyczyna po stronie dziecka
Przyczyny niechęci do ssania piersi mogą być związane ze stanami fizjologicznymi lub problemami zdrowotnymi dziecka. W zależności od wieku dziecka należy rozpatrzyć czy: noworodek nie jest wciąż w okresie adaptacyjnym, czy w przypadku starszego niemowlęcia nie rozpoczął się okres ząbkowania, czy nie jest to typowy skok rozwojowy zaburzający utrwalony dotychczas schemat żywienia (patrz Pozorny lub rzeczywisty niedobór pokarmu link). Między 3 a 8 miesiącem życia możliwe są kilkudniowe okresy, w których niemowlę odmawia piersi bez konkretnej przyczyny. Takie epizody ustępują samoistnie i nie są niepokojące.

Rozpatrując przyczyny zdrowotne musisz wziąć pod uwagę, czy w obrębie jamy ustnej dziecka nie ma stanów zapalnych, na przykład pleśniawek, czy dziecko nie przechodzi kataru lub zapalenia ucha. Również kolki niemowlęce oraz nietolerancje pokarmowe mogą powodować niepokój u malucha i niechęć do ssania piersi. We wczesnym okresie noworodkowym na aktywność podczas ssania może wpływać również przebieg porodu (bardzo ciężki lub obarczony urazem okołoporodowym, niekiedy koniecznością odśluzowania jamy ustnej dziecka po porodzie) oraz żółtaczka noworodkowa, pogłębiająca ospałość dziecka.
Możliwe również, że przyczyna niechęci do ssania piersi jest prostsza niż nam się wydaje. Po pierwsze dziecko może być po prostu najedzone. Po drugie może również potrzebować odbić połknięte powietrze czy się wypróżnić. Kolejnym niepozornym powodem może być zastosowanie innej niż karmienie piersią metody, czyli np. butelki czy karmienia przez kapturek. Zmiana sposobu karmienia może wywołać sprzeciw malucha. Niekiedy zdarza się, że zaburzenia ssania biorą się z dużych zmian w życiu dziecka takich jak powrót do pracy czy przeprowadzka. I wreszcie, zawsze musimy wziąć pod uwagę, czy dziecko nie jest zmęczone, nadmiernie obciążone bodźcami ze świata zewnętrznego lub po prostu bardzo głodne.
Przyczyna po stronie mamy
Przede wszystkim upewnij się, że sposób w jaki karmisz, tak zwana technika karmienia, jest prawidłowa. Wbrew pozorom bardzo ważne jest by zapewnić sobie wygodę podczas karmienia. Dziecko wyczuwa, gdy jest Ci niewygodnie i podświadomie chcesz szybko zakończyć karmienie np. z powodu napięcia mięśni czy bólów kręgosłupa. Również niewygodne ułożenie dziecka (nienaturalne skręcenie ciała, brak podparcia) może zniechęcać je do karmienia.
Inną przyczyną problemów z chwytaniem piersi jest chwilowy stan patologiczny, taki jak na przykład bolesność piersi, obrzęk, zastój czy zapalenie piersi. Możesz spotkać się również z nadmiernym wypływem pokarmu, tak zwanym wypływem hiperaktywnym. W takich sytuacjach koniecznie skonsultuj się z doradcą laktacyjnym, który zdiagnozuje Twój problem i pomoże w postępowaniu leczniczym.
Jeśli nie zauważasz objawów niepokojących mogących świadczyć o stanie chorobowym upewnij się czy w ostatnim czasie nie zaszły jakieś zmiany w Twoim sposobie odżywiania. Na reakcję dziecka może wpłynąć nietypowy zapach mleka (np. po spożyciu czosnku, dużej ilości ostrych przypraw czy leków) lub samej piersi (gdy zmieniłaś używany kosmetyk czy użyłaś perfum). Na smak pokarmu może wpłynąć również powrót miesiączki lub kolejna ciąża.
Warto wziąć pod uwagę sferę psychiczną i emocjonalną, która wbrew pozorom ma wielkie znaczenie na przebieg karmienia. Aspekty emocjonalne, takie jak nerwowość i duże napięcie w opiece nad maluchem, silne zmęczenie, okołoporodowe wahania nastroju również mogą być wyczuwane przez dziecko, a jego sprzeciw i niepokój jest reakcją na zachowanie mamy.
Rozpoznanie i postępowanie w przypadku niechęci do ssania piersi
Twoja reakcja na problem z niechęcią do ssania piersi niech będzie skierowana na konkretny powód tego problemu. Gdy podejrzewasz, że problem leży po stronie techniki karmienia piersią wykorzystaj swoją wiedzę dotyczącą prawidłowego przystawiania do piersi i objawów dobrego ssania. Wypróbuj inne pozycje do karmienia. Postaraj się wyeliminować korzystanie z butelki, a z kapturków korzystać tylko w ostateczności. Jeśli odczuwasz stres (co się może zdarzać!) nie bagatelizuj metod takich jak muzyka relaksacyjna, masaż karku, spacer, kąpiel, które mogą pomóc nawet w niewielkim stopniu unormować sytuację. Dziecko mało aktywne możesz stymulować zmianami pozycji, częstym kontaktem „skóra do skóry”, głaskającym dotykiem w okolicach policzków. Gdy natomiast maluch jest bardzo niespokojny można podać mu niewielką ilość pokarmu lub smoczek „uspokajacz” i dopiero po wyciszeniu przystawić do piersi. Pamiętaj, żeby nie zmuszać dziecka do karmienia piersią. Należy wytrwale i cierpliwie próbować ale przy silnych oznakach frustracji lepiej pozwolić dziecku się wyciszyć niż na siłę przystawiać do piersi. Jeśli nie udało Ci się określić przyczyny, ciężko Ci jest się uporać z problemem, masz wątpliwości lub powodem trudności są przyczyny zdrowotne skorzystaj z porady doradcy laktacyjnego lub pediatry.
Jak karmić mając płaskie brodawki ?
Rozmiarów, kształtów piersi oraz brodawek sutkowych jest tyle ile kobiet. Wiele kobiet ma też nieco inne brodawki w każdej z piersi. Posiadanie płaskich lub wklęsłych brodawek nie oznacza, że nie da się przystawić dziecko i karmić bezpośrednio piersią, a wręcz przeciwnie. Ważne pytanie brzmi jednak: jak to zrobić prawidłowo? Przede wszystkim nie zaleca się przygotowywania do karmienia „trudnych” brodawek w czasie ciąży. Badania wskazują, że jest to nieskuteczne i daje niepożądane efekty. Niezwykle istotny jest moment pierwszego karmienia bezpośrednio po narodzinach dziecka, jeszcze na sali porodowej. Najbardziej korzystne jest bowiem pierwsze, wczesne przystawienie noworodka do piersi podczas kontaktu „skóra do skóry”, w którym pomaga położna opiekująca się Tobą w czasie porodu. To wtedy maluch „zapamiętuje” jako wzorzec kształt brodawki sutkowej mamy.

Technika karmienia – czyli jak pomóc sobie i maluchowi
Przy kolejnych karmieniach istnieje kilka sposobów, które pomogą przygotować brodawkę bezpośrednio przed podaniem jej noworodkowi. Należą do nich: stymulowanie brodawki dotykiem, rolowanie lub wyciąganie laktatorem/odwróconą strzykawką. Warto też pamiętać, że istotne jest dobranie odpowiedniej techniki karmienia. W przypadku brodawek płaskich korzystną pozycją jest pozycja spod pachy: maluch leży przytulony brzuszkiem do Twojego boku, z nóżkami skierowanymi w kierunku pachy, a główka i plecy podtrzymywana jest Twoim ramieniem. Przystawienie do piersi ułatwić może również tak zwany „chwyt kanapkowy”, kiedy palcami spłaszcza się delikatnie pierś kierując ją w stronę ust dziecka i drażniąc kąciki ust lub „chwyt filiżanki”. Ten ostatni polega na złapaniu fragmentu otoczki kciukiem i palcem wskazującym (jak uszko filiżanki), co ułatwia umieszczenie piersi w ustach dziecka. O obydwa te sposoby oraz o dobór pozycji możesz poradzić się położnej – doradczyni laktacyjnej.
Kapturki – czy warto?
Dostępnych na rynku silikonowych kapturków oraz osłonek, mających ułatwić maluchowi złapanie piersi, nie należy stosować bez wcześniejszego podjęcia próby manualnego dostosowania brodawki, korekty pozycji karmienia czy zastosowania chwytu filiżanki lub chwytu kanapkowego. Niestety, jego zastosowanie bez konsultacji ze specjalistą do spraw laktacji, położną, prowadzić może do skutków odwrotnych od pożądanych. Do konsekwencji nieprawidłowego lub niepotrzebnego zastosowania kapturków zaliczyć można zbyt płytkie chwytanie brodawki i nieprawidłową pracę mięśni twarzy i języka, a co za tym idzie zaburzenie odruchu ssania oraz niewystarczającą stymulację laktacji prowadzącą do zmniejszenia wytwarzania mleka. Z tych samych względów odradza się również stosowanie tych udogodnień w pierwszych 2-3 dobach po porodzie. Ważne jest, by zastosowanie nakładek miało miejsce dopiero, gdy inne metody zawiodą oraz by w doborze rozmiaru, techniki karmienia i przystawiania do piersi, efektywności zastosowania tego rozwiązania pomógł doradca laktacyjny. Warto pamiętać, by stosować je najkrócej jak to możliwe
i co kilka karmień podejmować próby przystawienia dziecka do piersi bez nakładki.
Bolesne brodawki – jak sobie z tym radzić?
Przyczyny bolesności brodawek
- I bolesność fizjologiczna – dyskomfort odczuwany przez matkę w pierwszych dniach po porodzie
- II przyczyny pierwotne uszkodzenia – nieprawidłowe ssanie/ niewłaściwie używany odciągacz, ząbkowanie, niespokojne ruchy dziecka podczas ssania
- III przyczyny organiczne/choroby – zakażenia /alergia/ choroby skóry / zakażenia przewodu wyprowadzającego
Przyczyny uszkodzeń brodawek
- Nieprawidłowa pozycja matki lub dziecka
- Nieprawidłowy sposób przystawienia
- Zaburzenia funkcji ssania [ nieprawidłowości anatomiczne jamy ustnej, zaburzenia neurologiczne]
- Nadmierne zasysanie
- Uszkodzenia spowodowane błędnym użyciem alternatywnych metod karmienia
- Obrzęk piersi
- Płaskie i wklęsłe brodawki
- Nieprawidłowe odłączanie od piersi
- Sposoby łagodzenia dolegliwości bólowych
- Odciągnij troszkę pokarmu aby zmiękczyć brodawkę i wywołać wypływ
- Zacznij karmić od mniej bolesnej brodawki
- Utrzymuj częstą liczbę karmień [8-12]
- Wietrzenie i smarowanie pokarmem
- Przemywanie ran
- Leki przeciwbólowe [po konsultacji!]

Pozorny lub rzeczywisty niedobór pokarmu
Wątpliwości, czy podczas karmienia piersią dziecko otrzymuje wystarczająco pokarmu są jedną z najczęstszych problemów, z jakimi zgłaszają się kobiety do doradcy laktacyjnego, położnej czy pediatry. Najczęściej, na szczęście, niedobór pokarmu jest jedynie pozorny. Oceniając wskaźniki udanego karmienia, przyrost masy ciała i objawy ewentualnego niedożywienia specjalista jest w stanie określić, czy ilość pokarmu jaką otrzymuje niemowlę jest wystarczająca. Sprawdź czy dziecko otrzymuje wystarczającą ilość pokarmu będąc w domu. Rzeczywisty niedobór pokarmu jest rzadziej spotykany, często wiąże się z innymi schorzeniami matki lub dziecka, jak również zaburzeniami procesu laktacji. Wymaga on diagnozy oraz pomocy specjalisty laktacyjnego.
Zastanawiając się nad ewentualnym niedoborem pokarmu przeczytaj poniższe wskazówki:
- Ilość pokarmu nie zależy od wielkości piersi ani ich konsystencji. Gdy laktacja jest ustabilizowana piersi mogą być miękkie, co wcale nie świadczy o tym, że nie ma w nich pokarmu
- Dzieci karmione naturalnie budzą się częściej niż te karmione sztucznie. Wiąże się to z szybszym trawieniem i wchłanianiem pokarmu naturalnego, a nie z jego ilością. W związku z tym, przerwy między karmieniami są krótsze niż w przypadku karmienia mieszanką.
- Jeśli maluch nie chce odstąpić od Twojej piersi najczęściej nie jest to związane z niedoborem pokarmu. Przyczyną tego, że dziecko „wisi przy piersi” może być jego zwiększona potrzeba ssania, która pojawia się w czasie ząbkowania, w okresie tak zwanych skoków rozwojowych (około 2-3 tygodnia, 6 tygodnia, 2-3, 6 oraz 9 miesiąca życia), w czasie choroby lub po prostu nasilonej potrzeby bliskości. W okresie skoków rozwojowych kilkudniowe, bardziej intensywne ssanie piersi sprawia, że laktacja dostosowuje się do zwiększonego zapotrzebowania dziecka
- Niepokój niemowlęcia, płacz, drażliwość niekoniecznie wynikają z tego, że jest głodne. Mogą być to objawy kolki, zmęczenia czy stresu, alergii, choroby, jak również reakcja na stres mamy.

- Mniejsza ilość pokarmu w piersiach, zwiększona aktywność, niepokój dziecka i fakt, że domaga się częstszego karmienia, przytulania oraz noszenia na rękach świadczyć może również o tym, że przechodzisz właśnie tak zwany kryzys laktacyjny. Jest to zjawisko naturalne, powiązane ze wspomnianymi powyżej skokowymi fazami rozwoju malucha. Służyć ma przystosowaniu mleka do zmieniających się wzrostu zapotrzebowania na substancje odżywcze rosnącego dziecka. Kryzys laktacyjny występuje najczęściej około trzeciego
i szóstego tygodnia oraz około trzeciego, szóstego, niekiedy dziewiątego miesiąca życia. Może trwać od 2 do 7 dni. Przez te dni piersi są intensywniej stymulowane, a laktacja przystosowuje się do zwiększonej produkcji pokarmu. Po kilku dniach kryzys ustępuje samoistnie. Co robić? Po prostu przeczekać. Najlepszym wyjściem z sytuacji jest cierpliwe i częste przystawianie dziecka do piersi. Nie jest konieczne uzupełniania karmienia pokarmem sztucznym. - Zbyt pochopne uzupełnianie karmienia pokarmem sztucznym ograniczy naturalną stymulację laktacji, jaką jest przystawianie dziecka do piersi lub odciąganie pokarmu, a wiec zmniejszy ilość wytwarzanego mleka.
- Wiarygodnymi wyznacznikami efektywnej laktacji jest odpowiednio mierzony przyrost masy ciała i wskaźniki skutecznego karmienia. Jeśli masz wątpliwości co do oceny tych parametrów poproś o pomoc doradcę laktacyjnego lub zaufanego pediatrę. Doradca laktacyjny oceni również sposób przystawiania do piersi, efektywność ssania, ewentualne czynniki mogące zaburzać laktację i doradzi, jak postępować aby ją utrzymać z korzyścią dla mamy i dziecka.
- Stres hamuje laktację! Dbając o jej przebieg pamiętaj, że kluczem do sukcesu jest poczucie skuteczności. Twoje ciało jest teraz właśnie gotowe by wykarmić dziecko- uwierz w swoje możliwości.
Odciągnięty pokarm – jak go przechowywać?
Zdrowe dziecko:
- W zamrażalniku w temperaturze ok -20 stopni mleko może być przechowywane przez okres 6 miesięcy.
- W zamrażalniku lodówki przez 3 miesiące.
- W lodówce gdzie panuje temperatura poniżej 4 stopni odciągnięte mleko może być przechowywane przez około 2-5 dni.
- W temperaturze około 15 stopni mleko może stać przez 24 godziny.
- W temperaturze pokojowej [do około 25 st] przez okres 8h.
- Powyżej 25 stopni maksymalnie 4h jednak zaleca się przy takich temperaturach wkładać odciągnięty pokarm do lodówki.
Wcześniaki i dzieci chore:
- W zamrażalniku w temperaturze ok -20 stopni mleko może być przechowywane przez okres 3 do 6 miesięcy.
- W zamrażalniku lodówki przez kilka tygodni.
- W lodówce gdzie panuje temperatura poniżej 4 stopni odciągnięte mleko może być przechowywane przez 48 godzin.
- W temperaturze od około 15 stopni mleko może stać maksymalnie do 1h.