Jak powstaje kobiecy pokarm?
Sztuka tworzenia idealnego pokarmu
Wrażliwe, tkliwe, powiększające się piersi to często jeden z pierwszych objawów ciąży, jakie możemy odczuć. Zmiany te to nic innego jak działanie hormonów, prowadzące do zainicjowania wydzielania mleka. Tak wcześnie organizm przygotowuje gruczoły piersiowe do ich niezwykle ważnego zadania, jakim jest dostarczenie dziecku pokarmu.
W obrębie każdego z gruczołów znajduje się przeciętnie dziewięć płatów, które dzielą się na mniejsze płaciki, a te są skupiskami pęcherzyków mlecznych. Komórki oplatające pęcherzyki mleczne podlegają działaniu hormonów, między innymi kurcząc się pod działaniem oksytocyny (zwanej hormonem szczęścia).
Oksytocyna wyzwalana jest przez przysadkę mózgową pod wpływem ssania piersi przez dziecko lub odciągania pokarmu i drogą naczyń krwionośnych dociera do gruczołu piersiowego, powodując skurcz komórek pęcherzyków mlecznych. Skurcz tych maleńkich komórek może być odczuwalny w połogu poprzez skurcze macicy (na którą również działa oksytocyna!), a w trakcie karmienia jako mrowienie, napięcie w piersiach. Poprzez całą sieć drobnych przewodów mlecznych pokarm jest odprowadzany do głównych przewodów mlecznych, a następnie do brodawki.
Oprócz wytwarzania pokarmu gruczoły piersiowe posiadają wyjątkową zdolność regulacji jego produkcji. Podczas karmienia, ssanie piersi stymuluje mózg do uwalniania kolejnego, ważnego hormonu — prolaktyny. Działanie prolaktyny prowadzi do wzrostu wytwarzania mleka. Natomiast gdy piersi są pełne, nieopróżnione prolaktyna nie jest wyzwalana, a więc synteza pokarmu zmniejsza się. Im dłużej pierś jest pełna, tym bardziej zwalnia proces produkcji mleka. Mechanizm ten działa również w drugą stronę: im częściej dziecko opróżnia pierś, tym więcej pokarmu jest przez nią wytwarzane. Dostosowuje się tym samym do potrzeb i apetytu Twojego dziecka. Co niezwykle istotne, wielkość gruczołów piersiowych, czyli rozmiar piersi nie ma najmniejszego wpływu na ilość wytwarzanego pokarmu.