Jedną z ciemnych stron rodzicielstwa jest brak snu.  Wg  badań amerykańskiej organizacji National Sleep Foundation to matki śpią mniej niż ojcowie.

Wytyczne ekspertów dotyczące optymalnej długości snu wskazują, że osoby dorosłe (18-64 lat) powinny spać 7-9 godzin dziennie. Ponad 35% dorosłych śpi zdecydowanie krócej, a jednym z powodów skrócenia długości snu jest rodzicielstwo. Te statystyki nie zdziwią nikogo, kto doświadczył płaczu dziecka w nocy, bądź też czekał do późnych godzin, aż jego nastoletnia pociecha wróci do domu. Amerykańscy badacze przeanalizowali dane zebrane od ponad 5800 dorosłych kobiet i mężczyzn. Kobiety posiadające dzieci 14% rzadziej sypiają po 7 godzin na dobę niż kobiety bezdzietne. A z każdym kolejnym dzieckiem ryzyko niedoboru snu rośnie o 50%. Kobiety posiadające dzieci dużo częściej doświadczają również zmęczenia w ciągu dnia. Z kolei, jak pokazują wyniki badania, posiadanie potomstwa nie wpływa negatywnie na sen mężczyzn. Autorzy badania podkreślają — sen odgrywa kluczową rolę w regeneracji organizmu i bezpośrednio wpływa na ogólny stan zdrowia organizmu. Zbyt mała ilość snu może niekorzystnie wpływać na pracę układu krążenia, układu odpornościowego, masę ciała czy sprawność naszego umysłu. Dlatego też zrozumienie przyczyn niedoboru snu może przyczynić się do poprawy stanu i zdrowia naszego organizmu.