Jak zmienia się rola ojca po rozwodzie?
Na przestrzeni kolejnych dekad rodzina podlega istotnym przemianom. W ciągu ostatnich 30 lat doszło do wyraźnego zwiększenia się rozpadu małżeństw na świecie. Zgodnie z danymi statystycznymi, na terenie naszego kraju blisko 1/3 zawieranych małżeństw kończy się rozwodem. Co niezwykle istotne, blisko 2/3 tych par posiada niepełnoletnie dzieci, które w obliczu decyzji rodziców postawione są przed koniecznością stworzenia nowego wyobrażenia na temat rodziny. Z uwagi na fakt, iż to kobiety częściej sprawują opiekę nad dziećmi, opracowania zamieszczone zarówno w literaturze specjalistycznej, jak i popularnej skupiają się głównie na aspektach psychologicznych dzieci i kobiet radzących sobie z trudami rozwodu. W poniższym artykule pragniemy jednak zastanowić się nad zamianą pełnienia roli ojcowskiej w sytuacji rozwodu. Ponadto spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, czy trend „nowego ojcostwa” ma znaczenie w kontekście angażowania się w opiekę nad dziećmi po rozpadzie związku.
Spis treści
Kiedy rodzina się zmienia – dlaczego rozwody stają się coraz bardziej powszechne?
Chociaż nie można wskazać bezpośredniej przyczyny niniejszego stanu, warto w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, iż zmiany obserwowane w rodzinie zachodzą dziś w bardzo krótkim czasie (nie w ciągu wieków, a raczej dekad i lat). Na terenie Stanów Zjednoczonych już od lat 60-tych XX wieku dostrzec możemy występowanie zjawiska, które następnie określone zostało mianem „rewolucji rozwodowej”. Choć jeszcze w latach 50-tych na podjęcie niniejszej decyzji decydowali się wyłącznie nieliczni, wraz z końcem XX stulecia, rozwód stał się zjawiskiem powszechnym. Dlatego też, specjaliści z zakresu socjologii oraz psychologii zaczęli zadawać sobie pytanie, jakie czynniki wywierają największy wpływ na nasilenie niniejszego zjawiska.
W tym miejscu z pewnością powinniśmy zwrócić uwagę na aspekt globalizacji, coraz większego dostępu do rozrywki, wiedzy i form podróżowania. Zdaniem wielu psychologów, najważniejszym czynnikiem wpływającym na zmiany w kontekście podejmowania zobowiązań wobec rodziny jest zmiana naszych wewnętrznych potrzeb. Kiedyś niejako w naturze ludzkiej leżało podejmowanie zobowiązania nie tylko wobec rodziny, ale także wobec społeczeństwa (co odnajdowało wyraz między innymi w przejawach patriotyzmu). Dzisiaj, pokolenie 30-latków i 40-latków zdaje się przejawiać tendencję do podejmowania zobowiązania nie ku innym, a wobec samego siebie.
Dlatego też, założenie rodziny wiąże się coraz częściej z osiąganiem kolejnych celów osobistych, a także możliwością samorealizacji i osiągania osobistego wzrostu. Zdaniem niektórych psychologów, współcześnie zdajemy się kłaść coraz większy nacisk na osiąganie wartości związanych z osobistą satysfakcją z życia rodzinnego, aniżeli na wartości związane ze zobowiązaniem, czy też poświęceniem wobec rodziny.
Tata po rozwodzie – konsekwencje psychologiczne
Niezależnie od przyczyn, rozpad rodziny zawsze niesie ze sobą istotne konsekwencje, również te w wymiarze psychologicznym. Wpływają na nie zarówno relacje z byłą partnerką, jak i z dziećmi. Na kondycję psychiczną mężczyzny w tym czasie oddziałuje również sytuacja zawodowa, a także poczucie osamotnienia, czy też satysfakcji z nowego związku. Psychologowie dostrzegają, iż na skutek rozwodu, mężczyźni narażeni są na szereg niekorzystnych konsekwencji psychologicznych, które w niektórych przypadkach doprowadzić mogą nawet do rozwoju zaburzeń nastroju oraz innych zaburzeń psychicznych.
W kontekście relacji ze swoimi dziećmi i związaną z nimi opieką, mężczyzna może doświadczyć:
- Poczucia niskich kompetencji wychowawczych (związanych między innymi ze słabą zdolnością do rozpoznawania potrzeb dziecka);
- Poczucia bycia mniej wartościowym rodzicem, który oddala się od dzieci na skutek ograniczonych praw;
- Poczucia rozżalenia związanego z brakiem możliwości codziennego uczestnictwa w życiu dziecka, a tym samym obserwowania jego rozwoju;
- Poczucia, iż staje się rodzicem „rozrywkowym”, tym z którym dzieci chcą spędzać czas, ponieważ wiedzą, że tata zawsze zapewni im rozrywkę, jednak to mama jest tą osobą, z którą czują bliższą więź emocjonalną i dzielą się z nią swoimi przeżyciami;
- Poczucia niezdolności do podejmowania samodzielnych decyzji, a tym samym utraty kontroli. Taka sytuacja może mieć miejsce szczególnie wtedy, gdy tata w niskim stopniu angażował się w życie rodzinne lub wtedy, gdy zawsze podejmował nawet najbardziej błahe decyzje dotyczące dzieci wspólnie z partnerką.
W kontekście relacji ze swoją byłą partnerką, a także nowej rzeczywistości związanej z codziennym funkcjonowaniem:
- Mężczyzna może doświadczyć poczucia niesprawiedliwości na skutek uprzywilejowanej pozycji matki w świetle polskiego sądownictwa (wówczas może postrzegać siebie jako osobę pokrzywdzoną, co z kolei może doprowadzić do trudności w obiektywnej ocenie sytuacji, a także do sztywności myślenia);
- W sytuacji, w której mężczyzna został porzucony przez swoją partnerkę i pozbawiony stałego kontaktu z dziećmi, może doświadczyć nie tylko poczucia poniżenia i bezradności, ale także poczucia winy (może przejawiać tendencję do nadmiernego analizowania swoich zachowań, które mogły odpowiedzialne być za odejście żony i ostateczny rozpad rodziny);
- Mężczyzna może doświadczyć również poczucia osamotnienia, a także skłonności do tłumienia negatywnych emocji, co z kolei może zwiększyć ryzyko rozwoju uzależnienia.
Rozpad więzi małżeńskiej a więź rodzicielska
Kiedy dwoje ludzi decyduje się na wspólne życie, stają przed licznymi wyzwaniami. Jednym z nich jest umiejętne przekształcenie indywidualnych rzeczywistości w rzeczywistość wspólną (małżeńską). Niniejszy proces bezsprzecznie wymaga nie tylko kompetencji komunikacyjnych, ale także umiejętności negocjacji, których celem jest połączenie często rozbieżnych wizji świata i wartości kulturowych. Z podobnym procesem, choć o zupełnie innym przebiegu, mamy do czynienia w sytuacji rozwodu. Wówczas, małżonkowie stają przed wyzwaniem umiejętnego przekształcenia wspólnej rzeczywistości w rzeczywistość indywidualną. W tym przypadku umiejętność komunikacji oraz negocjowania często rozbieżnych wartości zdaje się mieć jeszcze większe znaczenie, albowiem celem tych negocjacji powinno być ustalenie najbezpieczniejszych warunków dla rozwoju dziecka/dzieci.
W tym miejscu należy bowiem podkreślić, że pomimo rozpadu więzi małżeńskiej, w żadnym przypadku nie powinno dochodzić do rozpadu rzeczywistości rodzicielskiej, która przecież wymaga dalszego podejmowania wspólnej odpowiedzialności. A zatem nawet para, która przestaje być małżeństwem i w związku z tym doświadcza wielu trudnych emocji, nie przestaje być parą rodzicielską, której nadrzędnym celem powinno być dobro dziecka.
Pamiętajmy więc, że w obliczu rozwodu na rodzicach spoczywa nie tylko odpowiedzialność finansowa, ale przede wszystkim odpowiedzialność za utrzymanie bliskiej relacji z dzieckiem/dziećmi mimo rozstania i związanej z nim zmianą miejsca zamieszkania.
Psychologowie zajmujący się na co dzień pracą z dziećmi, które doświadczyły rozwodu rodziców, podkreślają, iż dzieci (już w momencie spodziewania się rozstania rodziców) zaczynają przejawiać często nierealistyczną obawę o utratę więzi z jednym z nich, co doprowadza do silnego poczucia zagrożenia. Również informacje zawarte w literaturze specjalistycznej zwracają uwagę, że na skutek rozstania rodziców dziecko przeżywa silny stres w związku z narażeniem bezpieczeństwa więzi między nim a rodzicami. Doświadczanie tego typu stresu oraz zachwiania poczucia bezpieczeństwa może doprowadzić nawet do zakłócenia prawidłowego rozwoju dziecka.
Mając na uwadze niniejszą wiedzę, należy zatem uznać, że w sytuacji rozstania za priorytet rodzice powinni uznać zapewnienie poczucia bezpieczeństwa w kontekście utrzymywania bliskich więzi dziecka z obojgiem rodziców. Ponadto warto pamiętać, że zanim dzieci osiągną dorosłość, cechuje je egocentryzm myślenia, w związku z tym w obliczu rozwodu mogą się one czuć współodpowiedzialne za rozpad rodziny, a nawet przekonane, że jeśli któreś z rodziców decyduje się na odejście od drugiego, to decyduje się również na odejście od dziecka (co w ich perspektywie oznacza, że nie są one warte miłości jednego z rodziców).
W sytuacji rozwodu nie można zapominać o tym, że jakość więzi między rodzicem a dzieckiem, nie zależy wyłącznie od jego obecności fizycznej, a raczej od dostępności emocjonalnej, indywidualnej wrażliwości oraz reaktywności na potrzeby dziecka.
Rola taty w kontekście zapewnienia dziecku poczucia bezpieczeństwa – ochrona rodziny przed konfliktem
Rozpad rodziny stanowi niezwykle stresujące, a zarazem przełomowe wydarzenie dla każdego z jej członków. Dlatego też, wraz z upowszechnieniem się niniejszego zjawiska (pod koniec XX wieku) w środowisku psychologów oraz socjologów podjęto dyskusje, oraz liczne badania, których celem było sprecyzowanie warunków, które mogłyby sprzyjać lepszej adaptacji dziecka do niewątpliwej zmiany. Dane zawarte w literaturze specjalistycznej ujawniają, że w sytuacji rozstania rodziców, dzieci doświadczają silnego stresu, który w dalszej perspektywie może wywierać szkodliwy wpływ na ich rozwój (zwłaszcza w sferze emocjonalnej). Jednocześnie, specjaliści z zakresu psychologii zwracają uwagę na fakt, iż wiele dzieci dobrze radzi sobie z sytuacją rozwodu rodziców, a szkodliwe skutki niniejszej sytuacji (jeśli występują) zazwyczaj tracą na swojej sile w perspektywie czasu.
We współczesnej literaturze psychologicznej coraz częściej jesteśmy w stanie dostrzec stanowisko ekspertów, zgodnie z którym samo zaistnienie rozstania rodziców nie wyjaśnia negatywnych skutków dla rozwoju dziecka. Za decydujący dla niniejszej kwestii uznaje się jednak charakter relacji między rodzicami oraz ewentualne zaistnienie konfliktu między nimi. To właśnie jakość komunikacji, a także podejmowanej współpracy, uznawana jest za decydującą dla powodzenia opieki nad dzieckiem po rozstaniu. Zdaniem psychologów, to właśnie dzieci, silniej niż dorośli, reagują na to, co dzieje się w relacji rodziców. Dlatego też to właśnie konflikt małżeński silniej związany jest z możliwością wystąpienia negatywnych konsekwencji psychologicznych w życiu dziecka, a nie samo zaistnienie rozwodu.
Tym, co okazuje się być szczególnie trudne, jest obserwowanie przez dziecko sytuacji, w której jedno z rodziców otwarcie wyraża wątpliwości względem kompetencji wychowawczych drugiego rodzica. Bo chociaż wątpliwości te mogą być uzasadnione, w większości przypadków (zwłaszcza wtedy, gdy rodzice podejmują się opieki naprzemiennej nad dzieckiem) może doprowadzić to do rozwoju tak zwanego konfliktu lojalnościowego.
W tym miejscu warto zaznaczyć, że jeśli nie doszło do nadużyć żadnej ze stron, dziecko zawsze pozostaje jednocześnie dzieckiem mamy oraz taty. Niemniej jednak, w sytuacji, w której jedno z nich zaczyna wyrażać wątpliwości, czy też obraża drugiego, dziecko wbrew swojej woli staje przed koniecznością opowiedzenia się po jednej ze stron.
Konflikt lojalnościowy może nieść ze sobą wiele szkodliwych konsekwencji, a do jego powstania mogą doprowadzić między innymi sytuacje, w których jedno z rodziców pyta dziecko, z kim woli spędzać wolny czas lub mieszkać. To wywołuje u dziecka wyrzuty sumienia, z którymi często nie jest w stanie sobie poradzić. Dodatkowo konflikt lojalnościowy wzbudzają sytuacje, w których jedno z rodziców pragnie wyciągnąć od dziecka informacje, które będzie w stanie wykorzystać dla osiągnięcia osobistych celów. Takie działanie doprowadza nie tylko do rozwoju wyrzutów sumienia, ale także zwiększa ryzyko zaburzeń lękowych. W obawie przed odrzuceniem dziecko będzie zatem przekazywało rodzicowi takie informacje, jakie ten chce usłyszeć. Dlatego też, mając na uwadze przede wszystkim dobro dziecka, nigdy nie powinniśmy stawiać go w sytuacji wyboru między jednym z rodziców.
Aby uchronić dziecko przed konfliktem lojalnościowym, należy uważnie słuchać jego potrzeb, starać się planować czas w ten sposób, aby nie stanowić konkurencji dla drugiego rodzica. To właśnie zadaniem dorosłych jest ustalenie warunków oraz formy opieki nad dzieckiem. Zadaniem dziecka nie powinno być dokonywanie wyboru, który weekend, czy też wakacje chce spędzić z danym rodzicem, albowiem może ono wówczas odczuwać, że jego lojalność wystawiona jest na ciężką próbę. To również bardzo ważne, aby nie wypytywać dziecka o działania drugiego rodzica. Jeśli dorośli pragną się czegoś dowiedzieć, powinni komunikować się między sobą. Co również bardzo istotne, nawet wtedy, gdy jakieś działania drugiej ze stron wzbudzają nasze wątpliwości, czy też niepokój, to nie powinny być one przekazywane za pośrednictwem dziecka. Rozwiedzeni rodzice nigdy w obecności dziecka nie powinni wyrażać się negatywnie na temat swojego byłego partnera.
Sytuacja szczególnie trudna zachodzi wtedy, gdy mimo podejmowania wysiłków jednej ze stron, ta druga w żaden rozsądny sposób nie chce podejmować współpracy. Niemniej jednak nawet wtedy nie powinniśmy przekazywać naszych negatywnych emocji dzieciom. Tego typu konflikty powinny rozwiązywane być wyłącznie między rodzicami, najlepiej w obecności psychologa.
Podejmowanie wszelkich działań, które mają na celu nie tylko zapewnienie dziecku poczucia bezpieczeństwa, ale także uniknięcie doświadczania przez niego konfliktu lojalnościowego, jest niezbędne. W przeciwnym razie dziecko może zacząć przejawiać trudności wychowawcze, doświadczać objawów nerwicy i być skłonne do wchodzenia w konflikty w grupie rówieśniczej. Dodatkowo, dzieci doświadczające konfliktu lojalnościowego bardzo często tracą podstawowe poczucie bezpieczeństwa oraz pewności siebie. Wszystko to sprzyja rozwojowi poważnych zaburzeń psychologicznych, wśród których dominują zaburzenia lękowe oraz depresja.
Rozwód a realizacja zadań „nowego ojcostwa”
Uwarunkowany kulturowo podział ról rodzinnych zaczyna się zacierać. Model „nowego ojcostwa”, związany z aktywnym zaangażowaniem w wychowanie dziecka, jest coraz częściej realizowany przez współczesnych mężczyzn. Dzisiaj coraz częściej zdaje nam się słyszeć, że po rozwodzie ojcowie nie chcą być jedynie „tatusiami na weekend”. Taka zmiana zdaje się być korzystna dla wszystkich członków systemu rodzinnego, albowiem kobiety również potrzebują wsparcia mężczyzn w procesie wychowawczym, dzięki czemu są zdolne do realizowania zadań związanych z pracą zawodową, jak również do realizowania własnych pasji.
W sytuacji rozwodu rozwiązaniem, które uwzględnia wspomniane wyżej zmiany w modelu rodziców, może być opieka naprzemienna. Dzięki modyfikacji legislacyjnej, która miała miejsce w 2015 roku, w końcu zniesiono zapis, który sugerował konieczność ograniczenia praw rodzicielskich jednemu z rodziców w sytuacji rozwodu. W związku z tym dzisiaj domyślna w świetle prawa staje się jednoczesna odpowiedzialność rodziców za dziecko po rozwodzie.
Zgodnie ze współczesnymi analizami, wspólna opieka nad dzieckiem po rozwodzie najczęściej jest wybierana przez osoby z wykształceniem wyższym, należące do klasy średniej. Prowadzący niniejsze analizy sugerują, że być może przedstawiciele niniejszej grupy są bardziej zmotywowani do podejmowania świadomych działań, które mają na celu ochronę dziecka przed szkodliwymi konsekwencjami rozwodu. Niemniej jednak, sugestie te nie powinny podlegać generalizacji.
Model opieki naprzemiennej polega na wychowywaniu dziecka po rozwodzie, w zbliżonej ilości czasu, zarówno przez matkę, jak i przez ojca. W modelu tym dziecko ma swoją przestrzeń i nocuje w domach obojga rodziców. Taki model opieki bezwzględnie wymaga od rodziców nie tylko zaangażowania, ale także doskonałych umiejętności komunikacyjnych. To bardzo ważne, aby rozwiedzeni rodzice równo angażowali się nie tylko w zapewnianie dziecku rozrywki, ale przede wszystkim w realizowanie przez nie obowiązków szkolnych i domowych.
Wraz z prowadzeniem modelu opieki naprzemiennej, psychologowie zaczęli dokonywać licznych obserwacji, a także przeprowadzać badania, których celem było ustalenie wpływu niniejszego modelu na rozwój i samopoczucie dziecka. Większość przeprowadzonych do tej pory analiz zwraca uwagę na korzyści płynące z niniejszego rozwiązania. Badania przeprowadzone przez Lindę Nielsen (amerykańską psycholog) w 2013 roku potwierdziły, że dzieci wychowywane zgodnie z modelem opieki naprzemiennej/współdzielonej wykazywały wyższe wyniki w zakresie przystosowania, odczuwały mniej negatywnych emocji, a także przejawiały mniejszą ilość zachowań agresywnych w porównaniu do dzieci, które mieszkały wyłącznie z jednym z rodziców. Analizy przeprowadzone w kolejnych latach zdają się potwierdzać niniejsze wnioski.
Niemniej jednak część przedstawicieli polskiego środowiska psychologów zdaje się mieć nieco więcej wątpliwości dotyczących niniejszego rozwiązania. Ich zdaniem, regularna zmiana środowiska, a także zasad panujących w środowisku domowym, może przekraczać możliwości przystosowawcze dziecka. Polscy psychologowie zwracają także uwagę na fakt, iż model opieki współdzielonej/naprzemiennej wymaga dobrej komunikacji oraz organizacji między rozwiedzionymi rodzicami, co rzadko odnajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Nawet jeżeli współcześni polscy ojcowie pragną realizować model opieki naprzemiennej, często staje im na drodze skłonność sądów do przyznawania przeważającej opieki matce. Mimo to niejednokrotnie starają się oni aktywnie angażować w proces wychowawczy dziecka i wypełniać swoje obowiązki rodzicielskie w możliwie jak największym wymiarze czasowym.
Tata jako główny opiekun dzieci
W związku z rosnącą liczbą rozwodów coraz częściej rozważana jest możliwość wychowywania dzieci przez ojca. Podczas podejmowania decyzji dotyczącej wyboru opiekuna powinniśmy bowiem kierować się przede wszystkim dobrem dziecka, a nie pojmowanym w sposób tradycyjny podziałem ról rodzicielskich.
Wraz z rozwojem idei nowego ojcostwa, współcześni ojcowie deklarują chęć podjęcia opieki nad swoimi dziećmi. Niemniej jednak, w świetle analiz, polskie sądownictwo nadal przejawia cechy sfeminizowania i odnajduje to odzwierciedlenie w statystykach. Współczesne dane ukazują, że przyznanie mężczyznom praw do opieki nad dziećmi w sytuacji rozwodu ma miejsce wyłącznie w 3% prowadzonych spraw. W tym miejscu warto jednak przypomnieć, że to nie płeć rodzica, a jego zaangażowanie i umiejętności wychowawcze powinny stanowić najważniejszy argument w niniejszym postępowaniu.
Przeprowadzone do tej pory obserwacje psychologiczne wskazują, że Ci ojcowie, którzy podczas spraw rozwodowych walczyli o przyznanie im praw rodzicielskich, są w stanie w bardzo dobry sposób wywiązywać się z powierzonej im odpowiedzialności. Samotni ojcowie zdają się być bardzo dobrze zorganizowani w kontekście wykonywania codziennych obowiązków związanych z opieką nad dzieckiem. Okazuje się nawet, że rzadziej niż kobiety doświadczają oni negatywnych konsekwencji psychologicznych związanych z samodzielnym rodzicielstwem.
W świetle analiz tym, co zdaje się być najtrudniejsze dla samotnych ojców, jest pogodzenie obowiązków domowych z sumiennym wypełnianiem zobowiązań zawodowych. Na szczęście, wielu samodzielnych ojców może liczyć na wsparcie ze strony bliskiego otoczenia, a także instytucji społecznych.
Weekendowy tata – co to oznacza?
Szacuje się, że blisko 2,5 miliona dzieci wychowuje się dziś w Polsce w niepełnych rodzinach. Najczęściej dzieci te mieszkają wraz ze swoją mamą, a tatę widują co kilka dni, co weekend, a nawet raz w miesiącu. Taka tendencja doprowadziła do rozwoju pojęcia „taty weekendowego”. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że z biegiem lat, pojęcie to zaczęło definiowane być w nieco szerszy sposób.
Tata weekendowy to pojęcie, które opisuje nie tylko ojców o ograniczonych prawach opiekuńczych po rozwodzie – to również pojęcie opisujące mężczyzn, którzy ze względu na nadmiar obowiązków zawodowych, czy też inne zobowiązania, są w stanie wypełniać swoje obowiązki rodzicielskie wyłącznie raz na kilka dni. W poniższej części artykułu przyjrzymy się jednak zjawisku taty weekendowego w perspektywie rozwodu.
Mimo że ojcowie coraz częściej pragną angażować się w proces wychowywania dziecka po rozwodzie, czasem wyrok sądu uniemożliwia im wykonywanie niniejszego zadania w bezpośredni sposób. Taka sytuacja może doprowadzić do umniejszenia spostrzegania swojej roli w oczach ojca, a także do wywołania wyrzutów sumienia.
Bycie ojcem nie jest wszakże łatwym zadaniem, a bycie ojcem na odległość, który nie jest w stanie uczestniczyć w codziennym życiu dziecka i wspierać je w jego mniejszych i większych troskach, zdaje się być jeszcze trudniejsze. W takim przypadku, u części mężczyzn może dojść do rozwoju wewnętrznej potrzeby wynagrodzenia dziecku „straconego czasu”. Wówczas, podczas przydzielonych dni opieki, ojcowie mogą popadać w przesadę. Niejednokrotnie starają się oni nadskakiwać swoim dzieciom i robić wszystko, aby spędzany wspólnie czas był możliwie jak najbardziej atrakcyjny.
Zdaniem psychologów, taka realizacji roli rodzicielskiej utrudnia stworzenie naturalnej więzi. Dziecko nie potrzebuje bowiem od ojca ciągłych atrakcji. Pragnie ono z jego strony akceptacji, troski i obecności w ważnych chwilach. W ferworze planowania kolejnych atrakcji mężczyznom zdaje się bowiem zapomnieć o istotności szczerej rozmowy.
To bardzo ważne, aby nie wpadać w pułapkę ojca weekendowego, albowiem starsze dzieci są zdolne to zauważyć i wykorzystać dla własnych potrzeb. Mogą zdawać sobie sprawę z tego, że rodzice zmagają się wyrzutami sumienia. Dostrzegają one również różnice w podejściu do wychowania między rodzicami i w sprytny sposób są w stanie wykorzystać je do manipulacji.
Dlatego też warto pamiętać, że miłości i zaufania dziecka nie zdobędzie się prezentami. Bycie rodzicem, nawet na weekend, wymaga pełnej odpowiedzialności i zaangażowania. W związku z tym warto pamiętać o tym, aby:
- Przy każdej możliwej okazji okazywać dziecku wsparcie emocjonalne ibezwarunkową miłość;
- Być zainteresowanym pasjami dziecka oraz jego codziennymi problemami, a także okazywać tolerancję wobec jego poglądów;
- Starać się utrzymywać codzienny kontakt telefoniczny, dzięki czemu możliwe stanie się zbudowanie silnej więzi z dzieckiem;
- Nie zgadzać się na wszystko, czego pragnie dziecko – oczywiście wtedy, gdy ma to uzasadnienie;
- Starać się wypełniać rolę i obowiązki rodzica nie tylko poprzez zapewnianie dziecku atrakcji, ale także wskazywanie mu drogi życiowej i towarzyszenie mu w codziennych wyborach.
Tata po rozwodzie – kiedy warto skorzystać z pomocy psychologa?
Sytuacja rozwodu, bez względu na ustanowiony model opieki ojcowskiej, zawsze wpływa na zmianę relacji między tatą a jego dzieckiem/dziećmi. W świetle zachodzących zmian mężczyzna może przeżywać wiele trudnych emocji. Dlatego też, w niektórych przypadkach wskazane jest podjęcie przez niego konsultacji w gabinecie psychologa.
Kiedy warto skorzystać z pomocy psychologa?
- Jeśli na skutek rozwodu doświadczasz trudnych emocji i nie jesteś w stanie sobie z nimi poradzić;
- Jeśli nie jesteś w stanie podjąć efektywnego dialogu ze swoją byłą partnerką i często zdarza wam się kłócić w obecności dziecka;
- Jeśli trudno jest Ci poradzić sobie z wyzwaniami samotnego ojcostwa;
- Jeśli pragniesz podnieść swoje kompetencje komunikacyjne, w celu lepszego realizowania zadań opieki naprzemiennej wraz ze swoją byłą partnerką;
- Jeśli zauważysz, że zachowanie twojego dziecka się zmienia (wówczas skonsultuj się z psychologiem dziecięcym. Co bardzo istotne, na pierwszą wizytę nie musicie iść razem. Podczas rozmowy ze specjalistą możesz zapytać, jakie mogą być przyczyny zmiany zachowania Twojego dziecka i co możesz zrobić, aby je wesprzeć).
Pamiętaj o tym, że opinia doświadczonego psychologa może pomóc Ci w ustaleniu nowego wzoru ojcostwa, a także realizacji ustalonego wzoru w nowych warunkach. Dziś rozwód nie jest rzadkim zjawiskiem, dlatego też wielu ojców doświadcza podobnych problemów. Podczas konsultacji z psychologiem możesz zapytać o możliwość udziału w grupach wsparcia, aby łatwiej było Ci przejść przez zmiany związane z realizacją roli ojca po rozwodzie.
Podsumowanie
Rozwody stanowią coraz częstsze zjawisko we współczesnym świecie. W związku z tym toczonych jest wiele dyskusji na temat najlepszej opcji dla dzieci, które wówczas znajdują się w niezwykle trudnej sytuacji. Przyjęte przez rodziców rozwiązania mogą być różne i zależne przede wszystkim od stosunków panujących między byłymi małżonkami. Niestety często zdarza się, że nieporozumienia między nimi są tak intensywne, iż przysłaniają to, co najważniejsze – potrzeby dzieci. Rodzice w ferworze walki o swoje racje niejednokrotnie zdają się zapomnieć, że to właśnie ich decyzje wywierają bezpośredni wpływ na dobrostan psychiczny dziecka. W tym miejscu należy jednak podkreślić, że to zaangażowanie obojga rodziców w wychowanie i opiekę dziecka jest ważne dla jego prawidłowego rozwoju, a także zachowania poczucia bezpieczeństwa. Dlatego też, ojcowie (zwłaszcza w sytuacji intensywnego konfliktu ze swoją byłą żoną) nie powinni rezygnować z zaangażowanego wypełniania roli rodzicielskiej. Chociaż sądy skłonne są przyznawać opiekę nad dziećmi matkom, warto wiedzieć, że rzadkie widywanie swojego potomstwa nie stoi na przeszkodzie budowania z nimi silnej więzi. Należy bowiem pamiętać, że obecność ojca jest niezwykle ważna w życiu dziecka. Oddziałuje ona nie tylko na rozwój jego tożsamości, ale także na pewność siebie i poczucie własnej skuteczności.
Bibliografia
- Afifi, T.D., Granger, D.A., Joseph, A., Denes, A. i Aldeis, D. (2015). The influence of divorce and parents’ communication skills on adolescents’ and young adults’ stress reactivity and recovery. Communication Research, 42(7), 1009 1042;
- Bjarnason, T. i Arnarsson, A.M. (2011). Joint physical custody and communication with parents: Comparative Study of 36 Western Societies. Journal of Comparative Family Studies, 42(6);
- Błażek, M. (2014). Rozwód jako sytuacja kryzysowa w rodzinie. W: I. Janicka i H. Liberska (red.), Psychologia rodziny. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN;
- Brągiel J. (1999), Skutki rozwodu rodziców z perspektywy dorosłego życia, Roczniki Socjologii Rodziny, t. XI, ss.175–182;
- Ciczkowska-Gierdzium M. (2010). Tworzenie „spirali życzliwości” wobec rodzin w sytuacji rozwodu (doświadczenia polskie i zagraniczne), w: Ciczkowska-Gierdzium, E. Kantowicz (red.), Pedagogika społeczna wobec problemów współczesnej rodziny. Polska pedagogika społeczna na początku XXI wieku, Toruń;
- Cosson, B., Graham, E. (2014). Czułem się jak piąte koło u wozu: opowieści ojców o wyłączeniu z „rodzicielskiej drużyny”. Dziecko krzywdzone. Teoria, badania, praktyka 13(3), s. 172–191;
- Goldenberg, I. i Goldenberg, H. (2006). Terapia rodzin. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego;
- Fransson, E., Sarkadi, A., Hjern, A., Bergström, M. (2016). Why should they live more with one of us when they are children to us both? Parents’ motives for practicing equal joint physical custody for children aged 0–4. Children and Youth Services Review 66, p. 154–160;
- Jurczyk-Romanowska E. (2011). Samotne rodzicielstwo w systemie pomocowym państwa. [w:] Wychowanie w rodzinie, t. III. Współczesna rodzina w sytuacji zmiany, red. Jurczyk-Romanowska E., Albański L., Karkonoska Państwowa Szkoła Wyższa w Jeleniej Górze, Jelenia-Góra, s. 251-266;
- Kantor R. (2012). Rozwód i kohabitacja niepokojącym zjawiskiem współczesnej rodziny, w: Małżeństwo i rodzina w kontekście współczesnych wyzwań, red. R. Kantor, M. Kluz, J. Młyński, Tarnów;
- Kelly, J.B. (2012). Risk and protective factors associated with child and adolescent adjustment following separation and divorce. W: L. Drozd, M. Saini i N. Olesen (red.), Parenting plan evaluations: Applied research for the family court. New York: Oxford University Press;
- Kaja B. (2013). Bliskie związki emocjonalne dorosłych dzieci rozwiedzionych rodziców. Przemijający syndrom rozwodowy?, [w:] Kaja B. (red.), Małżeństwo. Rodzina. Rozwód, Wyd. UKW, Bydgoszcz;
- Kujawa, M. i Jezierski, K. (2016). Wspólne rodzicielstwo po rozwodzie – o rozumieniu opieki naprzemiennej. W: A. Czerederecka (red.), Standardy opiniowania psychologicznego w sprawach rodzinnych i opiekuńczych. Kraków: Wydawnictwo Instytutu Ekspertyz Sądowych;
- Mahrer, N., Sandler, I., Wolchik, S., Winslow, E., Moran, J. i Weinstock, D. (2016). How Do Parenting Time and Interparental Conflict Affect the Relations of Quality of Parenting and ChildWell Being Following Divorce? W: L. Drozd, M. Saini i N. Olesen (red.), Parenting plan evaluations: Applied research for the family court. New York: Oxford University Press;
- Piotrowska M. (2008), Radzenie sobie dzieci z sytuacją wynikającą z rozwodu rodziców w narracjach osób z rodzin rozbitych. Pedagogika rodziny, nr 1(3), s. 175–185;
- Piotrowska M. (2011). Znaczenie obecności ojca w narracjach Dorosłych Dzieci Rozwiedzionych Rodziców, [w:], L. Albański, E. Jurczyk-Romanowska (red.), Wychowanie w rodzinie, t. III, Współczesna rodzina w sytuacji zmiany, Jelenia Góra;
- Pruett, M.K. i Donsky, T. (2011). Coparenting after divorce: Paving pathways for parental cooperation, conflict resolution, and redefined family roles. W: McHale, J.P. i Lindahl, K.M. (red.), Coparenting: A conceptual and clinical examination of family systems. Washington DC: American Psychological Association;
- Suchodolska M. (2009), Długoterminowe konsekwencje rozwodu – Dorosłe Dzieci Rozwiedzionych Rodziców, Warszawa (niepublikowana praca magisterska);
- Wallerstein J.S., Blakeslee S. (2006), Druga szansa, mężczyźni, kobiety i dzieci dziesięć lat po rozwodzie, „Charaktery”, Kielce.