Intuicja w macierzyństwie – czy warto się nią kierować?
Macierzyństwo jest złożonym procesem, na który składa się wiele czynników, zarówno tych o znaczeniu biologicznym, jak i psychologicznym. Zdaniem Profesor Małgorzaty Kościelskiej (polskiej psycholog i psychoterapeutki), macierzyństwo wiąże się nie tylko ze spełnianiem wewnętrznych pragnień o nieśmiertelności, ale także tych związanych z uznaniem społecznym. Nie zważając na motywację, która kieruje kobietę do podjęcia się niniejszej roli, warto zwrócić uwagę na fakt, że macierzyństwo bez cienia wątpliwości jest trudnym zadaniem. Niemniej jednak kobietom niejednokrotnie zdaje się usłyszeć „intuicja Ci podpowie”. Czy wspomniany wewnętrzny głos faktycznie istnieje? A jeśli tak, to czy posiada go każda kobieta? I w końcu, czy matczyna intuicja jest w stanie zastąpić nam wiedzę zawartą w literaturze? Odpowiedzi na te pytania omówione zostaną w dalszej części artykułu.
Spis treści
Skąd wiedzieć jak – czym jest matczyna intuicja?
Zanim zastanowimy się nad tym, czym jest i kiedy się rozwija matczyna intuicja, powinniśmy przybliżyć sobie samo pojęcie intuicji oraz zasadność jego stosowania zarówno w przestrzeni społecznej, jak i literaturze specjalistycznej. Intuicja to pojęcie wywodzące się z języka łacińskiego, które w swobodnym tłumaczeniu oznacza wejrzenie. W świetle definicji, niniejsze słowo zawiera w sobie indywidualne przekonania, które pojawiają się bezrefleksyjnie na skutek oddziaływania czynników zewnętrznych oraz wewnętrznych. Intuicja najczęściej objawia się pod postacią tak zwanego przebłysku myślowego. To właśnie ten „przebłysk” w niektórych sytuacjach jest w stanie dostarczyć nam odpowiedzi na zadawane pytania, czy też rozwiązania spotykających nas problemów.
Choć często jest z nim utożsamiana, intuicja nie jest tożsama z przeczuciem o charakterze emocjonalnym. Intuicja jest bowiem procesem podświadomym, którego w żaden sposób nie jesteśmy w stanie kontrolować.
Pojęcie intuicji jest mocno zakorzenione w naszej kulturze i stosowane w szerokim kontekście. Warto jednak wiedzieć, że stanowi ona pojęcie bardziej potoczne i literackie niż naukowe. W literaturze psychologicznej intuicja niejednokrotnie służy za synonim rozumowania doświadczeniowego/skojarzeniowego, które określane jest także mianem rozumowania intuicyjnego.
O istnieniu intuicji macierzyńskiej słyszała z pewnością większość z nas. Niniejsze pojęcie silnie związane jest bowiem z rodzicielstwem oraz procesem wychowawczym. Często ta matczyna intuicja postrzegana jest w kategoriach zaufania do samego siebie i jako umiejętność dokonywania wyboru, co dla dziecka będzie najlepsze.
Warto bowiem pamiętać, że podejmowanie decyzji jest ważnym elementem rodzicielstwa. Nowonarodzone dzieci są bowiem jak tworzywo, z którego – na drodze oddziaływania różnorodnych czynników – kształtuje się człowiek. Każde dziecko ma swój unikalny genotyp, który stanowi o wachlarzu jego możliwości. I chociaż ich ciała w pewien sposób „zaprogramowane” są, aby rozwijać się w odpowiedni sposób, warto pamiętać, że niniejszy program wymaga obsługi rodzica. Za jeden z istotnych czynników w obsłudze niniejszego oprogramowania uznaje się intuicję. Jednak nie każda matka jest w stanie jej doświadczać. Część z nich, czy to w okresie ciąży, a także już po narodzinach dziecka, może odczuwać zagubienie i niepewność dotyczącą postępowania związanego z opieką nad dzieckiem. Czy zatem możemy być pewni, że matczyna intuicja istnieje?
Jak w matce rodzi się intuicja?
Okres ciąży to szczególne wydarzenie zarówno w życiu przyszłej mamy, jak i rozwijającego się w jej łonie dziecka. Wówczas może dochodzić do wytworzenia się między nimi specyficznej więzi emocjonalnej. I chociaż matka i dziecko są odrębnymi istotami, dzieląc jeden organizm w pewnym sensie stanowią fizyczną, a także emocjonalną jedności, której efektem jest wzajemne oddziaływanie. Ciąża to również czas psychologicznych wyzwań w życiu matki, a także okres kształtowania się w niej postaw rodzicielskich.
Na temat rodzenia się w kobiecie postawy macierzyńskiej możemy znaleźć liczne opracowania w literaturze psychologicznej. Dzięki temu jesteśmy w stanie zrozumieć, jakie procesy odpowiedzialne są za rozwój szeroko pojętej matczynej intuicji.
Zdaniem Grażyny Makiełło-Jarża (polskiej psycholog rozwoju), możemy wyróżnić trzy najważniejsze okresy w kontekście rozwoju postaw macierzyńskich prezentowanych przez kobietę.
- PIERWSZY – trwający od wczesnego dzieciństwa aż do zajścia w ciążę;
- DRUGI – trwający w czasie ciąży (z uwzględnieniem porodu);
- TRZECI – trwający od porodu do ukończenia przez dziecko 3-4 miesiąca życia.
Grażyna Makiełło-Jarża podkreśla, że w tym czasie kobieta (w mniej lub bardziej uświadomiony sposób) zapoznaje się z zakresem obowiązków, jaki przydzielony jest matce. Najczęściej odbywa się to poprzez obserwację zachowań własnych członków rodziny, a następnie na podstawie własnych wyobrażeń oraz wzorów zaczerpniętych ze społeczeństwa, oraz świata kultury.
Beata Parysewicz (polska pedagog, autorka licznych opracowań naukowych) w swoich pracach prezentuje stanowisko, zgodnie z którym kobiety częściej budują swoją „intuicję” poprzez kopiowanie zachowań, które mogły obserwować we własnym domu rodzinnym. Jej zdaniem rzadko zdarza się, aby dążyły one do wzbogacania swojej wiedzy oraz zmiany schematów, które do tej pory dane im było obserwować.
Warte uwagi jest także stanowisko Joan Raphael-Leff (brytyjskiej psychoanalityk), która również wyróżniła 3 etapy obrazujące dojrzewanie kobiety do roli matki.
Zdaniem autorki, na pierwszy etap składają się analizowane przez kobietę doznania, które pochodzą z jej organizmu (takie jak: zmiany w obrębie smaku, wyglądu ciała, ochoty na niektóre pokarmy, nudności, wymioty, senność, zwiększona podatność na zmęczenie). Drugi etap to natomiast obserwacja przez kobietę zmian w obrębie psychiki. Wraz z rozwojem ciąży kobieta jest bowiem w stanie obserwować u siebie zwiększoną labilność emocjonalną, wrażliwość, jak również zakłócenia w obrębie uwagi oraz pamięci. Co ciekawe, jest to także czas, w którym kobieta zaczyna zmieniać swoje myślenie z „ja” na „my”. To właśnie wtedy, uwaga przyszłej mamy zaczyna znacznie intensywniej koncentrować się na rozwijającym się w jej łonie dziecku. Podczas niniejszego etapu, kobieta zwraca uwagę na ruchy dziecka, co sprzyja tworzeniu wyobrażeń na jego temat. Trzeci etap to czas intensywnych przygotowań do porodu. W tym okresie może dojść do nasilenia się niepokoju oraz obaw, które dotyczą własnych kompetencji. Podczas tego etapu kobiecie nieobcy jest również lęk przed samym porodem.
Te trzy etapy ukazują zmianę sposobu myślenia kobiety i jej dojrzewania do roli matki. W ten sposób jesteśmy w stanie dostrzec, iż to dojrzewanie związane jest procesem, na który oddziałuje wiele czynników.
Zdaniem psychologów, wchodzenie w rolę matki może trwać przez długi czas. W trakcie tego dojrzewania kobieta doświadcza zróżnicowanych przeżyć emocjonalnych, a także nabywa wiedzę na temat matczynych umiejętności oraz obowiązków. Dlatego też możemy stwierdzić, że kobieta nie została wyposażona w niezależną matczyną intuicję, a raczej z biegiem czasu nabywa umiejętność rozpoznawania, interpretowania oraz reagowania na zachowania swojego dziecka.
Podejście do macierzyństwa w obliczu przemian społeczno-kulturowych
Podejście do rodzicielstwa istotnie zmienia się na przestrzeni kolejnych pokoleń. Niemniej jednak to właśnie w ciągu ostatnich 2-3 dekad możemy obserwować najbardziej intensywne zmiany w tym zakresie. Jeszcze w latach 90-tych XX wieku, macierzyństwo postrzegane było jako nieodłączna część kobiecości i ważna część tożsamości. Wówczas, wiele mówiło się na temat instynktu macierzyńskiego, który tak naprawdę stanowił pewien rodzaj presji społecznej wywieranej na kobietach – bo przecież kobieta bezdzietna (bez instynktu) niejednokrotnie uznawana była za mniej wartościową w oczach społeczeństwa.
Na drodze zmian społeczno-kulturowych, które nastąpiły w naszym kraju wraz ze zmianą ustroju politycznego, wiele kobiet zaczęło inwestować w siebie, swój rozwój intelektualny oraz zawodowy, co wiązało się z przesunięciem lub całkowitym odsunięciem decyzji o macierzyństwie. Legenda instynktu macierzyńskiego, a także intuicyjnego rodzicielstwa zaczęła wówczas tracić na swojej sile.
Współcześnie, podejście kobiet do wychowania coraz częściej opiera się nie tylko na intuicji, ale także fachowej wiedzy. Z uwagi na fakt, iż część współczesnych mam z rozwagą podchodzi do planowania rodziny, zwiększa się także ich świadomość na temat potrzeb rozwijającego się dziecka.
Dzisiejsze mamy, w odróżnieniu od swoich własnych mam, czy też babć, spełniają w codziennym życiu więcej ról. Są one często nie tylko opiekunkami dzieci, ale także pracownicami, przedsiębiorczyniami oraz działaczkami społecznymi. Współczesne kobiety starają się łączyć wybrane przez siebie role, mając na uwadze nie tylko zdrowie i zadowolenie swoich najbliższych, ale także siebie samej. Coraz więcej kobiet przyznaje się dziś, że macierzyństwo nie jest łatwym zadaniem i staranne wypełnianie tej roli wymaga czegoś znacznie więcej niż intuicji – wymaga przede wszystkim wsparcia partnera (ojca dziecka), który w czynny i zaangażowany sposób powinien brać udział w procesie wychowawczym.
Czy to dobrze, że kieruję się intuicją? – macierzyństwo jako przedmiot oceny społecznej
Rola matki przypisywana jest do jednych z najważniejszych ról społecznych, które związane są z oczekiwanym wzorem zachowań. Bez względu na tło przemian o charakterze społeczno-kulturowym, to jak dana kobieta wywiązuje się z roli rodzicielskiej, często stanowi przedmiot oceny. Dzisiaj, nawet głośniej niż miało to miejsce w perspektywie wcześniejszych dekad, słyszalne są oczekiwania dotyczące młodych kobiet. Związane jest to między innymi z faktem, że wiele z nich funkcjonuje zarówno w życiu prywatnym, jak i publicznym / zawodowym.
Specjaliści z zakresu socjologii oraz psychologii dostrzegli, że współczesne matki zdają się doświadczać zewnętrznej presji oraz oczekiwań, które wywołują u nich potrzebę bycia nie tylko dobrą, ale wręcz idealną matką. Wiele kobiet doświadcza dziś poczucia, że ich macierzyństwo jest nieustannym egzaminem. Część z nich doświadcza zagubienia i zaczyna zadawać sobie trudne pytania. Niektóre z nich mając poczucie, że ich wewnętrzna intuicja je zawiodła, bo kiedy popełniają błąd, jest to sprzeczne z jej założeniami. Przecież zgodnie z panującym stereotypem, każda matka (dzięki swojej intuicji) powinna wiedzieć, co jest dobre dla jej dziecka.
Zagubienie młodych mam może wzmacniane być przez nadmiar informacji, które płyną z różnych środków przekazu. W telewizji możemy bowiem oglądać liczne dyskusje na temat tego, jak kobieta powinna radzić sobie z wyzwaniami macierzyństwa. Nietrudno odnaleźć wyznania kobiet, które w bezpośredni sposób opowiadają o tym, że posiadają matczyną intuicję, pomagającą im w podejmowaniu codziennych decyzji. W prasie, radiu i internecie możemy także trafić na wypowiedzi „ekspertów”, którzy gloryfikują lub deprecjonują rolę intuicji w procesie wychowania dziecka.
Ważne miejsce w budowaniu poczucia pewności młodych mam zajmują także blogi o tematyce parentingowej (rodzicielskiej). Należy jednak pamiętać, że w większości przypadków stanowią one źródło subiektywnej wiedzy i doświadczeń, które nie powinny podlegać generalizacji.
Z jednej strony media motywują nas do poszerzania swojej wiedzy z zakresu rozwoju dziecka oraz pedagogiki, z drugiej zapewniają, że przecież każda kobieta posiada intuicję, która pomoże jej przebrnąć przez trudy macierzyństwa.
Poszukując odpowiedzi na to, czym kierować się podczas wypełniania roli rodzicielskiej, kobiety powinny kierować się przede wszystkim zaufaniem do samej siebie. Natomiast w sytuacjach, w których potrzebują wsparcia, powinny otwarcie o tym mówić. Warto bowiem pamiętać, że matczyna intuicja nie jest cechą, którą się posiada, czy też nie. Stanowi ona raczej konstrukt literacko-kulturowy, który w niektórych sytuacjach pomaga nam w wyjaśnieniu zawiłości związanych z rodzicielstwem.
„Intuicja Ci podpowie” – a co jeśli będę zmagać się z depresją poporodową?
Przyszłym mamom (planującym założenie rodziny), które wyrażają wątpliwości dotyczące swoich kompetencji rodzicielskich, niejednokrotnie zdarza się słyszeć: „jesteś do tego stworzona”, „poczujesz instynkt, kiedy zobaczysz malucha”, „jak się urodzi, wszystko będziesz wiedziała – intuicja Ci podpowie”. A co jeśli po porodzie młoda mama nie poczuje nagłego przypływu miłości, co jeśli głos mitycznej intuicji (o którym wspominało tak wiele osób) będzie milczał?
Współcześnie coraz więcej kobiet doświadcza objawów depresji poporodowej. Niniejsze zaburzenie powstaje pod wpływem licznych czynników, w tym tych o znaczeniu hormonalnym oraz genetycznym. Nie bez znaczenia dla rozwoju depresji poporodowej są także czynniki o charakterze zewnętrznym. Wywierana na kobiecie presja i budowanie mitów wokół macierzyństwa, po zderzeniu z trudnym obrazem ciąży, traumatycznym doświadczeniem porodu oraz ogromnym poczuciem zmęczenia, zamiast euforii w pierwszych dniach życia dziecka, również może wpływać na obniżenie nastroju młodej mamy, a przede wszystkim obniżenie wiary we własne możliwości.
Dzisiaj coraz częściej zdajemy sobie sprawę z tego, że wychowanie dziecka nie należy do prostych zadań, do którego wypełnienia wystarczy nam jedynie intuicja. Nie powinniśmy uznawać jej za nieodłączny, a przede wszystkim bezwarunkowy element macierzyństwa. Na rodzicielstwo składa się bowiem znacznie więcej elementów, wśród których z pewnością nie powinniśmy wymieniać intuicji.
Budowanie mitu wokół instynktu oraz matczynej intuicji – w perspektywie wzrastającej liczby przypadków depresji poporodowej – zdaje się być dzisiaj wręcz szkodliwe. Współcześnie powinniśmy bowiem podkreślać odpowiedzialność, która związana jest z rodzicielstwem, a także zachęcać młodych rodziców do poszukiwania wsparcia ze strony społeczeństwa. Dzisiaj, kobiety, które podejmują się pełnienia wielu ról, mogą bowiem doświadczać obciążenia, a tym samym zwiększonego ryzyka rozwoju zaburzeń psychicznych. Dlatego też już na etapie ciąży powinniśmy zapewniać jej odpowiednie wsparcie, na które składają się zarówno ułatwiony dostęp do wiedzy, jak i pomoc psychologiczna.
Wiedza, czy intuicja – czym powinny kierować się współczesne mamy?
Dzięki ułatwionemu dostępowi do wiedzy część współczesnych kobiet (jeszcze na etapie planowania ciąży) stara się poszerzać swoją wiedzę, aby w ten sposób przygotować się do rodzicielstwa. Nietrudno dziś bowiem zdobyć specjalistyczne czasopisma, poradniki i literaturę naukową. Dla wielu przyszłych rodziców oczywistym wyborem staje się także korzystanie z zajęć oferowanych przez szkołę rodzenia.
Niemniej jednak nadal możemy spotkać się ze zdaniem wielu przyszłych ojców oraz mam, którzy nie czują potrzeby poszerzania swojej wiedzy, albowiem wierzą, że w procesie wychowania dziecka podpowiadać im będzie intuicja. I chociaż idea intuicyjnego rodzicielstwa w istocie jest piękna, niejednokrotnie służy ona za usprawiedliwienie przed niechęcią do zgłębiania niniejszego obszaru wiedzy. Jeszcze raz warto bowiem przypomnieć, że rodzicielstwo to nie tylko intuicja, ale także rzetelne informacje na temat rozwoju dziecka i związanych z tym potrzeb.
Intuicji nie powinniśmy uważać za prawidłowość, niemniej jednak podczas procesu podejmowania decyzji (nie tylko w kwestiach macierzyństwa) zdarza się nam jej słuchać. Są jednak sytuacje, na przykład te związane ze zdrowiem psychicznym dziecka, w których zamiast intuicji powinniśmy posłuchać specjalisty. Na wielu etapach rodzicielstwa ciężko nam będzie dokonywać słusznych wyborów wyłącznie w oparciu o wewnętrzne przeczucie. Często potrzebować będziemy sprawdzonej wiedzy, która zapewni nam większe poczucie pewności.
Próbując udzielić odpowiedzi na pytanie, czym powinny kierować się współczesne mamy – instynktem, czy rzetelną wiedzą? Nie możemy udzielić bezpośredniej odpowiedzi. W toku rodzicielstwa rozwija się w nas w końcu myślenie intuicyjne, dzięki któremu szybciej jesteśmy w stanie rozpoznawać potrzeby naszego dziecka. Dzieje się tak, ponieważ coraz lepiej je poznajemy i potrafimy przewidzieć konsekwencje pewnych zachowań dziecka. Niemniej jednak, w sytuacjach zagubienia, warto sięgnąć po fachową wiedzę lub poprosić o pomoc doświadczonego specjalistę.
Podsumowanie
Trudno jest jednoznacznie stwierdzić, czy matczyna intuicja istnieje. Można ją rozumieć na wiele różnych sposobów. Przede wszystkim, jako poczucie wewnętrznej pewności, na którą składają się często wiedza i doświadczenia. Nie każda młoda mama, już od chwili narodzin dziecka będzie doświadczać takiej pewności. Rodzicielstwo związane jest bowiem z szeregiem wyzwań oraz trudności, których rozwiązanie można osiągnąć nie tylko na bazie intuicji, ale przede wszystkim wiedzy oraz wsparcia. Wiara w mit o matczynej intuicji nie powinna zastępować nam zaangażowania w proces przygotowania do przyjęcia dziecka na świat. W tym miejscu warto również zaznaczyć, że podtrzymywanie takiego mitu (choć jego celem jest przede wszystkim wzmacnianie w kobietach pewności co do posiadania wewnętrznych predyspozycji do macierzyństwa) na wielu polach może być szkodliwe – przede wszystkim przy uwzględnieniu kobiet, które w okresie okołoporodowym zmagają się z zaburzeniami psychicznymi. Wówczas, nieodczuwanie przez nich wewnętrznej intuicji i instynktu macierzyńskiego może doprowadzić do nasilenia objawów oraz obniżenia poczucia własnych kompetencji, co tym samym przyczynia się do zaostrzenia zaburzenia.
Bibliografia
- Bakiera L. (2009), Generatywność rodziców jako wartość rozwojowa rodziny, [w:] B. Harwas-Napierała (red.), Rodzina jako wartość w rozwoju człowieka, Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM;
- Błocian I. (2007), Archetyp Wielkiej Matki. Obraz kobiety i macierzyństwa według Carla Gustawa Junga i Karla Kerenyiego, [w:] B. Płonka-Syroka, J. Radziszewska, A. Szlagowska (red.), Oczekiwania kobiet i wobec kobiet. Stereotypy i wzorce kobiecości w kulturze europejskiej i amerykańskiej, Warszawa: Wydawnictwo DiG;
- Gracka-Tomaszewska M. (2014), Drogi do macierzyństwa. Reprezentacja siebie i reprezentacja dziecka w umyśle kobiety jako podstawa macierzyństwa, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar;
- Hulewska A. (2002), Stereotypy związane z płcią a realizacja zadań rozwojowych w okresie dorosłości, [w:] K. Appelt, J. Wojciechowska (red.), Zadania i role społeczne w okresie dorosłości, Poznań: Wydawnictwo Fundacji Humaniora;
- Kasten A. (2013), Dyskurs naukowy w Polsce na temat macierzyństwa, [w:] K. Slany (red.), Zagadnienia małżeństwa i rodzin w perspektywie feministyczno-genderowej, Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego;
- Lichtenberg-Kokoszka E. (2011), Zmiany bio-psycho-społeczne zachodzące w organizmie kobiety, wynikające z poczęcia dziecka [w:] Ciąża czy stan błogosławiony? Zagadnienie interdyscyplinarne, (red. nauk.) E. Lichtenberg-Kokoszka, E. Janiuk, J. Dzierżanowski, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków;
- Namysłowska I. (2003), Kobieta w cyklu życia rodziny, [w:] J. Meder (red.), Problemy zdrowia psychicznego kobiet, Kraków: Komitet Redakcyjno-Wydawniczy Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego;
- Olcoń-Kubicka M. (2009), Rola Internetu w powstawaniu nowego modelu macierzyństwa, [w:] M. Sikorska (red.), Być rodzicem we współczesnej Polsce. Nowe wzory w konfrontacji z rzeczywistością, Warszawa: Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego;
- Opozda D. (2011), Stan błogosławiony czy ciężar? – z psychopedagogicznej problematyki postaw wobec „wczesnego rodzicielstwa”. Uwagi wybrane [w:] Ciąża czy stan błogosławiony? Zagadnienie interdyscyplinarne, (red. nauk.) E. Lichtenberg- Kokoszka, E. Janiuk, J. Dzierżanowski, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków;
- Parysiewicz B. (2000), Wychowawcza rola matki we współczesnej rodzinie polskiej w świetle badań Katedry Pedagogiki Rodziny Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego [w:] Partnerka, matka, opiekunka: kobieta w czasach nowożytnych, (red.) J. Jakubiak, Wydawnictwa Uczelniane Wyższej Szkoły Pedagogicznej, Bydgoszcz;
- Radziszewska J. (2007), Matka Polka – ideał wiecznie żywy?, [w:] B. Płonka-Syroka, J. Radziszewska, A. Szlagowska (red.), Oczekiwania kobiet i wobec kobiet. Stereotypy i wzorce kobiecości w kulturze europejskiej i amerykańskiej, Warszawa: Wydawnictwo DiG;
- Sikorska M. (2009), Matka „chora” zamiast „złej” – o nowych wzorach macierzyństwa, [w:] M. Sikorska (red.), Być rodzicem we współczesnej Polsce. Nowe wzory w konfrontacji z rzeczywistości, Warszawa: Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego;
- Titkow A. (2012), Figura Matki Polki. Próba demitologizacji, [w:] R. Hryciuk, E. Korolczuk (red.), Pożegnanie z Matką Polką? Dyskursy, praktyki i reprezentacje macierzyństwa we współczesnej Polsce, Warszawa: Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego;
- Tyszkowa M. (2004), Jednostka a rodzina: interakcje, stosunki, rozwój, [w:] M. Przetacznik-Gierowska, M. Tyszkowa (red.), Psychologia rozwoju człowieka. Zagadnienia ogólne, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN;
- Urbańska S. (2012), Naturalna troska o ciało i moralność versus profesjonalna produkcja osobowości. Konstruowanie modelu człowieka w dyskursach macierzyńskich w latach 70. (PRL) i na początku XXI wieku, [w:] R. Hryciuk, E. Korolczuk (red.), Pożegnanie z Matką Polką? Dyskursy, praktyki i reprezentacje macierzyństwa we współczesnej Polsce, Warszawa: Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego;
- Willan-Horla L. (2013), Strategie funkcjonowania współczesnych Polek w życiu rodzinnym, [w:] K. Slany (red.), Zagadnienia małżeństwa i rodzin w perspektywie feministyczno-genderowej, Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego;
- Wojciechowska J. (2002), Role rodzicielskie wobec zmian uniwersalnych, [w:] K. Appelt, J. Wojciechowska (red.), Zadania i role społeczne w okresie dorosłości, Poznań: Wydawnictwo Fundacji Humaniora.